Prawdziwy Kebab


Nie pamiętam kiedy zjadłem pierwszego kebaba. Ale pierwszy PRAWDZIWY KEBAB był pyszny! Skwar, turecki targ, dookoła zapach przypraw. Mała jadłodajnia dla tubylców, a w niej rozkosz mięsnego podniebienia. Stara kobieta wysmażająca na wielkiej blasze placki, świeże baranie mięso kręcące się na rożnie, działające na mnie niczym wahadło hipnotyzera i ten piękny uśmiech Turka, który oświadczył mi, że jestem pierwszym białym człowiekiem w jego przybytku. Talerz ostrych papryczek, ajran, cynamonowa herbata i ta zawinięta w papier kulinarna rozkosz! To sprawiło, że zakochałem się. Ten blog jest swego rodzaju przewodnikiem po Warszawskich kebabowniach (których jest naprawdę dużo w stolicy Polski), a ja, jako przewodnik poszukuję tego ideału.

środa, 7 listopada 2012

Kebab 'Wezyr' na ul. Chełmskiej przy Sobieskiego


Baran, na cienkim, łagodny
Ocena: 3,9


  W 1949 roku, na warszawskim Dolnym Mokotowie przy Chełmskiej 21 powstała Wytwórnia Filmów Dokumentalnych, później także fabularnych. Jedno z największych w kraju przedsięwzięć tego typu. Zanussi, Wajda, Hoffman… 'Kino' jednym słowem. Gwiazdy filmowe! Kamery! Scenografie! Tekturowe drzewa! Plastikowe owoce! Plastikowe kebaby! KEBABY?!


  Właśnie takie można dostać w 'Wezyrze'. Knajpa z niedługim rodowodem mogłaby zarobić miliony parę lat wcześniej produkując rekwizyty dla armii Azji Tuhajbejowicza z filmu Jurka Hoffmana. Kebab po polsku: ciasto z gumy, mięso z plastiku. Z kapustą. A jak!
  Męczący posiłek. Tyle żucia, że następnego dnia miałem zakwasy na żuchwie. Jedynie całkiem niezły ajran produkcji niemieckiej pozwolił dotrwać do końca. Smak żaden, konsystencja raczej 'sztuczna', rozczarowanie duże.
  Lokal wygląda przyzwoicie. Czysto, schludnie, nawet elewacja jest. Nie rozumiem tylko armaty na dachu wycelowanej w pocztę. (patrz foto)


  Nie polecam, mi nie smakował. Będąc o głodzie w tych rejonach zdecydowanie lepiej wybrać bar mleczny obok, a po barze następny bar obok: 'Lotos'. Na rozweselenie.

P.S.
  Patrząc na zdjęcie powyżej zacząłem się zastanawiać, czy składników do kanapek 'Wezyrowi' nie dostarcza przypadkiem 'Leroy Merlin'…

10 komentarzy :

  1. a tam chrzanisz, kebab dobry, tyle ze malo doprawiony sosy kiepskie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to dobry czy niedobry? Bo nie mogę wywnioskować z odpowiedzi.

      Usuń
  2. Ta notka rozbawiła mnie najbardziej:D

    A co z kebabami w zagłębiu sex shopowym na Jana Pawła?

    OdpowiedzUsuń
  3. Poza kebab kingiem, jadłam tam raz i mogę tylko odradzać. Nie pamiętam nazwy, ale wiem, że surówkę zastępują tam w 80% surową cebulą - rarytas dla twardzieli!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwaga! Kebab Wezyr zmienił swoją siedzibę. Znajduje się teraz na ul. Sobieskiego przy skrzyżowaniu z Chełmską. Dokładnie w tym miejscu, w którym kilka miesięcy temu był sklep ze zdrową żywnością. (sic!)
    Niski poziom żarcia pozostał. Wprowadzili się Wietnamczycy, więc można dostać też kebab w 5 smakach.
    Odkryłem jeszcze jedną ciekawą rzecz. Oprócz ciasta cienkiego i grubego jest jeszcze ciasto 'tortijja' (tak mówi niemiła pani w kasie). Smakowo trochę lepiej, ale wciąż źle.

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz calkowita racje.. kebab fatalny.. ten chinczyk tez mega kiepski.. jeszcze drogi... o wiele lepiej isc na chinczyka do 'baru azjatyckiego' przy ul. stępińskiej.. niedaleko a zarcie o wiele lepsze... co do kebaba.... na cienkim w ogole sie nie da zjesc.. kurczak obrzydliwy.. baran ujdzie.. sosy mdle(na cienkim w ogole chyba ich nie ma) ciasto grube? ledwo podgrzane i gumowe... na dodatek raz moj znajomy dostal ciasto z zalążkami plesni... (normalnie bialo zielone plamy na bulce) Troche tego zjadlem bo mieszkac 2 kroki od 'restauracji' a wiadomo.. jak czlowiek po pracy mega glodny to i takie gowno zje o 22... Chociaz od akcji z plesnia juz moja noga tam nie postanie.. Obsluga fatalna.. kasjerka niemila bardzo.. a turki ktore kreca te kebaby w ogole maja klienta w dupie podajac go... ucieszony i zagadany z kolezka nie trafil w moja reke nawet i kebab wyladowal w tych obrzydliwych salatkach..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moj blad.. mialo byc surowkach nie salatkach... a i napisze co do surowek... raz sie trafi ok.. ale zwykle jest to 80%kapusty 20% cebuli.. albo surowka z marchewki - dobra ale nie do kebaba bo jak wiadomo marchew jest nieco slodka

      Usuń
  6. Miernota solidna, a kasjerka bardzo ładna i bardzo niemiła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miernota solidna, a kasjerka bardzo ładna i bardzo niemiła.

    OdpowiedzUsuń