
Kebab na cienkim cieście, baranina łagodny
ocena: 8,3/10
Jakiś czas temu jadłem 4 budki dalej i różnica w smaku jest na korzyść właśnie Nibel-a. Dobra baranina i smaczny sos na bazie gęstego jogurtu. Właścicielom, Armeńczykom, udało znaleźć się konsensus między ostrym mięsem i łagodzącym jego smak sosem. Świeże pomidory i ogórek, dobra surówka, mięso dobrej jakości. Nie ma się do czego przyczepić. Gabaryt też dobry.
Wkurza mnie w Warszawskich kebabach najczęściej to, że gdy mam ochotę po prostu na przekąskę, to nie mam opcji kanapki. Zazwyczaj jest zawartości dużo (co powinno niby cieszyć), natomiast pod koniec szkoda mi wyrzucić, a dochodzę do granic moich możliwości. W Nibel-u znaleźli rozwiązanie właśnie w tym aspekcie i to bardzo dobrze. Jest dużo, ale nie za dużo!
Przeszkadzał mi jedynie brak ayranu. Pan mnie zapewniał, że 'jutro będzie'. Zazwyczaj tak mówią. Co mi po tym, skoro ja jestem tu i teraz i właśnie TERAZ mam ochotę na ten kefir.
Reasumując nie zawiedzecie się jedząc w budce nr 11 przy skrzyżowaniu Dickensa - Skarżyńskiego. Godny polecenia!
W tych budkach kebaby są chujowe, natomiast po drugiej stronie ulicy, jak chwilkę dalej się przejdziesz w stronę szczęśliwickiego, jest "KEBAP"- najlepszy jaki jadłem w wawie, cena baraniny cienkiej to 9zł, ale porcja jest ogromna, kebab jest z opiekarki, + aryan równierz jest :].
OdpowiedzUsuńLeć i zrecenzuj :P
kim jest anonim?
OdpowiedzUsuńno pewnie, że zrecenzuję! z czasem.
natomiast kebs z tej konkretnej budki uważam naprawdę za smaczny.
nie jaram się tym, że za mniej dostaję więcej, bo mi na tym aż tak nie zależy. chodzi o ten aromat, ten smak!
do ideału jeszcze długa droga, ale moim zdaniem kierunek dobry.
peace!
Potwierdzam komentarz 1 anonima.
OdpowiedzUsuńnajlepszy na świecie
OdpowiedzUsuń